Jak się potoczą losy Yassmine i Dragon'a? Już dziś!
Zapraszam!
"[...] Nie zauważyłam, że zostawił kurtkę na moich ramionach. Lekko się rozgrzałam więc postanowiłam mu ją oddać. Miał przemoczoną koszulkę. Ale ku mojemu zdziwieniu nie zdjął jej.
-Nie masz drugiej?-spytałam lekko zachrypniętym głosem.
-Mam-odparł.
-To załóż.
Uśmiechnął się łobuzersko i zdjął koszulkę. Był bardzo dobrze zbudowany, wcześniej, gdy stał na górze nie przyglądałam mu się. Obrócił się, żeby poszukać w plecaku drugiej. Na jego plecach widniał tatuaż smoka.
Podeszłam bliżej i położyłam mu dłoń na ramieniu. Odwrócił głowę, lekko zmieszany. Szybko otrząsnął się, po tamtej emocji nie było śladu, na jego twarzy pojawił się uśmiech. Położył dłoń na mojej.
-To piętno, jakie pozostawia smok na mojej skórze.-odwrócił się i przyciągnął mnie do siebie.-Nadal jesteś zmarznięta, idź się okryj moją kurtką.
Poczułam , że chyba naprawdę się w nim zakochałam. Ale fakt, że on był smokiem popsuł moje nadzieje. Nie wiedziałam, czy może zmienić się w człowieka na zawsze czy musi zostać pod postacią smoka całe życie.
Gdy w końcu Dragon zmienił bluzkę, wziął się do rozpalenia ogniska. Ułożył gałązki w stosik. Zastanawiałam się skąd weźmie ogień, po chwili przekonałam się. Chuchnął w gałązki, a te zapaliły się.
-Nie możemy tu długo zostać, to miejsce mojego ojca. Nie długo nas znajdzie.-mruknął.
-A nie możesz się zmienić?
-Nie, on ustala zasady.
Wyjął z plecaka kanapki. Tak się bałam, że zapomniałam o głodzie. Teraz mój żołądek dawał o sobie znać. Chłopak podał mi kanapkę, która po chwili znalazła się w moim brzuchu.
Dragon wstał i podszedł do mnie. Uklęknął i odsunął mi z twarzy kosmyk włosów, który włożył mi za ucho. Przysunął swoją twarz do mojej, poczułam jego oddech. Puls wyraźnie mi przyspieszył.
-Często brakowało mi dowagi, żeby Ci powiedzieć. Ale ja.. zakochałem się w tobie.-pocałował mnie. Odwzajemniłam pocałunek. Wsunęłam ręce w jego włosy. On sam pachniał cytryną i miętą.
Czekałam na tą chwilę, a jednocześnie się jej bałam. Ale u jego boku czułam się bezpiecznie. I wtedy, uświadomiłam sobie, że go kocham. Byłam taka głupia, odrzucając go wtedy.
-Wiedziałem, już wtedy, gdy pierwszy raz cię zobaczyłem, że ci się spodobałem-mruknął.
-Co?! Nie!
-Myślałeś, ze nie zauważyłem jak zerkałaś w moją stronę, gdy chodziliśmy do szkoły.
-A niech Cię piekło pochłonie!
-Przykro mi, księżniczko , ale już w nim jesteśmy-szepnął szorstkim głosem, a potem objął mnie w tali i pocałował. Pogładził mnie po plecach. Potem położył na kocu i przykrył drugim. Położył się obok mnie, przytulił.
Zasnęłam wtulona w jego ciało."
A dziś dwa rysunki :)
Mam nadzieję, że wam się spodobało! Opinię proszę w komentarzach :>
Miłego wieczoru^^
Swietnie piszesz ;)
OdpowiedzUsuńRysunki sa śliczne!!
Super!! Czekam na kolejną część!!
OdpowiedzUsuńhttp://book-sloneczko-haribo.blogspot.com/2015/10/losing-hope.html?m=0
O... Tak sobie pomyślałam ,,Poczytałabym Dragon Fire'', a tu proszę! :D
OdpowiedzUsuńSuper jak zawsze!
Aww, zakończenie jest boskie <3
by-krakersowa.blogspot.com
dreams-never-die-story.blogspot.com
Hym... Ciekawie piszesz =D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
http://namiestniczka.blogspot.com/
http://you-will-be-mine-niall-horran-ff.blogspot.com/
Witam. Śliczny i bardzo kreatywny blog osoby z pasją! <3
Zaprosiłabym Cię na swojego bloga, ale nie prowadzę bloga
tylko instagrama na którego chciałabym Cię z miłą chęcią zaprosić! :)
Chętnie się również odwdzięczam.
mój ig: janaanastazja
link: https://www.instagram.com/janaanastazja/