niedziela, 26 lipca 2015

Białe Piaski cz.6

Hejo!!
Specjalnie dla was piąta część tegoż opowiadania. Jak potoczą się losy bohaterów? Co będzie pomiędzy Al'em i Elizabeth? Dowiecie się już dziś i już teraz.
  [...]Pod koniec treningu, pomyślałam, żeby pogadać z Al'em. Szybkim krokiem podeszłam do niego, aby się nie rozmyślić.
-Hej, chciałam pogadać-mruknęłam i zamurowało mnie, gdy spojrzał na mnie tym swoim nieziemskim wzrokiem.
-Ah, pogadać..A o czym, księżniczko?-zapytał i posłał mi jeden z tych swoich powalających uśmiechów.
-Przestaniesz, mnie tak nazywać?- wkurzała mnie ta 'księżniczka'.
-Eli-minator? O świetnie! Więc o czym chcesz pogadać Eli-minatorze?
-Al!- wrzasnęłam i ruszyłam w stronę drzwi.
  Ten chłopak tak bardzo mnie irytował, a zarazem przyciągał tą tajemniczością. Ale w tym momencie wkurzył mnie i to bardzo. Gdy już otwierałam drzwi, złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. Pocałował mnie w policzek. Zamarłam, znam chłopaka kilka dni, a on już mnie całuje? Ależ, ja jestem głupia.
-Znam Cię, parę dni, a ty już mnie całujesz?- spytałam.
-W pewnym sensie, tak. Pociągasz mnie i to bardzo. Ale, nie mogę się z tobą związać...-odparł,  uśmiech spełzł z jego twarzy.
-Co? Czemu?- nie wyobrażałam sobie,że to powie.
-Gdy się z tobą zwiąże, przyciągnie to uwagę zdradzonej przez Geba, Nut. Ona poluje na was. Na ciebie i Dominica. Chce się zemścić, za zdradę męża. Muszę się od ciebie odsunąć.- puścił moją rękę- zajmę się Dominickiem, będę go uczył.- i podszedł do drzwi.
-Al! Nie, czemu mi to robisz?- po moich policzkach spływały łzy.
-To wszystko dla Ciebie. Żegnaj, księżniczko-i wyszedł.
  Chłopak moich marzeń porzuca mnie, z powodu głupiej bogini nieba. Nie znam swojego ojca, który jest bogiem. Zdradził swoją żonę, która poluje na mnie i mojego brata, a mój przybrany ojciec chciał nas zabić i też na nas poluje. Brzmi świetnie!
  Rozżalona wyszłam z sali. Udałam się w stronę swojego pokoju, gdy drogę zasłoniła mi długonoga piękność. Jej ciemne, kręcone włosy spływały falami na plecy. A szmaragdowe oczy przeszywały mnie na wylot.
-Ty jesteś Elizabeth?- zapytała. Kurczę, ale ma piękny głos.
-A ty pewnie, jesteś nową dziewczyną Al'a?- wymsknęło mi się, a ona się roześmiała.
-A widzisz, zaskoczę Cię. Odpowiedź brzmi: NIE. Chonsu-Al, jest moim dobrym znajomym, ale za to twój brat mnie interesuje.
-Ah, to ty mnie wczoraj odprowadziłaś?- spytałam.
-Tak i teraz będę Cię uczyć. Niestety wolałabym Dominica, ale ty też mi wystarczysz.- odparła.-Chodź za mną.
  Poszłyśmy w stronę mojego pokoju. Piękność otworzyła drzwi i weszła, a ja za nią.
-Hathor jestem, bogini miłości i takich innych.- powiedziała-Ale teraz opowiem Ci co nieco o wierzeniach w Starożytnym Egipcie-przysiadła na łóżku, a ja obok niej
                                                                            *                                                              
  Po dwóch tygodniach wiele, już umiałam,a z Hathor zaprzyjaźniłam się. Była dla mnie jak siostra. Uczyła mnie magii i historii, była świetną nauczycielką.Tęskniłam za Al'em, bo dotąd go nie zobaczyłam. Ne pojawiał się na wspólnych śniadaniach, obiadach, czy też kolacjach. Martwiłam się, ale w końcu to bóg, poradzi sobie.
  A dzisiaj, miałam wraz z bratem wyjść na powierzchnie i trochę się przejść. Wstałam, z łóżka wcześnie rano i poszłam, wziąść zimny prysznic.Ubrałam biały t-shirt i krótkie spodenki, a na nogi założyłam japonki.
  Po chwili,do mojego pokoju, wszedł Dominic w towarzystwie Hathor. Brat podszedł i wziął mnie za rękę. Ruszyliśmy na przechadzkę. Hathor dobrze znała, podziemne tunele. Ja już mniej więcej, również się orientowałam, ale szło mi to gorzej od niej. Doszliśmy do końca korytarza.
-Wezmę, was za ręce i teleportujemy się na górę."
                                                                                     CDN
I co myślicie? Mam nadzieję, że się spodobało. Trochę odstaje od mojego oryginału, więc proszę o opinię. Jutro dostaniecie, większą dawkę wrażeń, związanych z Al'em i Elizą. Dobranoc :*
   
 

1 komentarz:

  1. Gdybyś dodała więcej opisów, to byś mogła wydać naprawdę świetną książkę. :D

    OdpowiedzUsuń