niedziela, 25 października 2015

Dragon fire cz.5

Cześć!
W końcu, doczekaliście się piątej części!
Zapraszam!
"[...] Czekałam na Aluinn'a przed szkołą, bo tam się umówiliśmy. Chciałam zapomnieć chociaż, na chwilę o Dragonie. Jego uśmiech wciąż siedział mi w głowie. Otrząsnęłam się. Na chwilę, na ten spacer, wymazać go z pamięci.
  Z daleka zobaczyłam jak uśmiechnięty chłopak szedł w moją stronę, zauważyłam, że trzymał w rękach kwiaty.
-Nie musiałeś mi nic kupować.-zarumieniłam się.
-Dla tak pięknej dziewczyny, mógłbym kupić wszystko-uśmiechnął się szelmowsko.
  Wziął mnie pod ramię i poszliśmy w stronę lasku. Może Aluinn, będzie lepszy od Dragon'a. Tak to dobry pomysł.
  Poprowadził mnie w stronę zacienionego miejsca, stała tam ławeczka. Pamiętałam, gdy z babcią siedziałyśmy tutaj, plotąc wianki. Uśmiechnęłam się na myśl o chwilach spędzonych z nią . Rodziców zwykle nie było, więc postanowili, abym zamieszkała z dziadkami.
-Usiądziemy?-spytałam.
  Nie odpowiedział tylko podszedł do ławeczki i pokazał, żebym usiadła.
-Za chwilę wrócę-mruknął.
  Gdzie on poszedł, zaprosił mnie na randkę, a teraz gdzieś znika. Świetnie kolejny, palant. Ale i tak zamiast odejść stąd, ja zostałam w nadziei, że wróci.
  Ktoś zakradł się od tyłu i zanim się odwróciłam dostałam w głowę. Zemdlałam.
                                                                                         *
  Leżałam pokoju. Bałam się, że ów ktoś mi coś zrobi.
  Z cienia wyszedł Aluinn.
-Czego ode mnie chcesz?-wrzasnęłam.
-Ja nic, ale on owszem.-ukląkł przed człowiekiem wychodzącym zza rogu. Był wysoki, dobrze zbudowany. Ubrany w garnitur wyglądał jak biznesmen.
-Witaj Yassmine!
-Skąd mnie znasz?
-Muszę ci opowiedzieć-westchnął i przystawił sobie krzesło do łóżka na, do którego byłam przywiązana.- Chcę Ci powiedzieć jedno, żebyś zostawiła Dragon'a w spokoju. On jest smokiem, co już chyba wiesz. Ja jestem jego ojcem. Chcę dla niego jak najlepiej, a ty tylko go osłabiasz. Czy możesz mi obiecać, że go zostawisz?
-Nie-mruknęłam.
  Wstał i spoliczkował mnie. Ponowił pytanie, na które odpowiedziałam to samo. Znów mnie uderzył. Gdy skończył wyszedł, wyraźnie wściekły.Powiedział coś na ucho do chłopaka, obserwującego całe zdarzenie. Ten kiwnął głową. Widziałam jak ojciec Dragon'a stał przez chwilę i mruczał pod nosem. Zabrał ze sobą Aluinn'a i wyszedł.
  Bałam się, że zrobią mi coś gorszego. Miałam wielką nadzieję, że Dragon, mnie uratuje. Nie wiedziałam jeszcze jak, ale musiałam mu pomóc i uciec stąd.
  W pokoju nie było nic prócz, krzesła i łóżka na, którym leżałam. Poczułam, że temperatura, się obniża. On chciał mnie tu zamrozi!Zaczęłam się szarpać, było coraz zimniej. Starałam się by nie zamykać oczy, nie chciałam tu zginąć.
  Nie udało mi się i zasnęłam.
                                                                                  *
  Czułam, że ktoś niesie mnie. Próbowałam otworzyć oczy, by zobaczyć cokolwiek. Spojrzałam w górę, i zobaczyłam Dragon'a, uratował mnie! Wiedziałam, że całe moje zachowanie było głupie, musiałam go przeprosić. Ale głos ugrzązł mi w gardle, wydałam z siebie cichy jęk.
-Spokojnie, to tylko ja, zaraz będzie ci cieplej.-mruknął.
  Doszedł do małej jaskini, posadził mnie na ziemi, a sam zaczął wypakowywać z plecaka koce. Jeden z nich położył ziemi, a drugim przykrył mnie. Zdołałam przesiąść się na koc.
-Zaczekaj tutaj, pójdę po drewno.
-Nie-wykrztusiłam.
  Uśmiechnął się i podszedł do mnie. Pocałował w czoło.
-Zaraz wrócę, parę gałązek zauważyłem, gdy tu szliśmy.
   Wyszedł z jaskini. Nie minęło pięć minut i wrócił."
                                                                     CDN
I jak? Mam nadzieję, że się wam spodobało!
Oczywiście opinie w komentarzach!
Miłego dnia :>

5 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobało, jak zwykle zresztą <3
    Cudowny tekst, przepiękny rysunek - gratuluję! Pozdrów również autorkę ilustracji ;)
    Życzę Ci, żebyś jak najszybciej uzyskała 100 lub więcej obserwatorów
    Jeszcze raz dziękuję za obserwację i komentowanie u mnie. U mnie dużo brakuje do wymarzonego celu jakim jest 20 obserwatorów, ale cieszę się, że mam taką cudowną czytelniczkę jak ty :)
    Pozdrawiam,
    dreams-never-die-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Te posty i cały twój blog… jest po prostu cudowne!! Nie mogę doczekać się kolejnej części i tego co się w niej wydarzy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć, jeszcze na chwilkę wpadłam, żeby poinformować, że poleciłam twojego bloga w tym poście: http://by-krakersowa.blogspot.com/2015/10/podsumowanie-tygodnia-1910-2510.html

    OdpowiedzUsuń
  4. nic dodac nic ujac czekam na ciag dalszy

    OdpowiedzUsuń
  5. czekam na dalsze wpisy :)
    http://paulina-nawara6.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń